Posty

O kurierach, przeprowadzkach i spontanicznym wypadzie do Włoch

Jeszcze w czasach przed koronawirusem słyszałam w radio ofertę, która polegała na dostawach do mieszkania różnych produktów w taki sposób aby uniknąć jakiegokolwiek kontaktu z innym człowiekiem.  Obecnie uważam, że jest to jeden z wielu świetnych pomysłów na biznes - brak kontaktu = mniejsze zagrożenie. Jednak wtedy skłoniło mnie to do pewnej refleksji.   Kiedy zaczęliśmy uciekać od innych ludzi? Kiedy jakikolwiek kontakt drugim człowiekiem zaczął wywoływać stres i dyskomfort? Czy pomimo setek znajomych na Facebooku jesteśmy aspołeczni? A może pomimo wirtualnego kontaktu, teoretycznej wiedzy co u naszych znajomych słychać – jesteśmy po prostu samotni? 

Lista marzeń (aktualizowana)

Wiele osób (ale wciąż za mało!) spisuje swoje marzenia - cele do których chce się dążyć. Bo tak naprawdę, największą frajdę sprawia ganianie króliczka. Odhaczanie rzeczy, które udało mi się spełnić. Poczucie pójścia dalej.  Być w dwóch różnych miejscach na raz.  Wziąć ślub w obrządku buddyjskim.  Zarobić milion. Uratować komuś (czemuś) życie.  Zobaczyć piramidy.  Odwiedzić Tajlandię i spędzić w niej tyle czasu ile będę potrzebowała do zwiedzenia jej. Odwiedzić Nową Zelandię i spędzić w niej tyle czasu ile będę potrzebowała do zwiedzenia jej. Zwiedzić Kanadę i Amerykę.  Odwiedzić Chiny i Japonię.  Odwiedzić Ghanę.  Odwiedzić Londyn (Anglię) i napić się prawdziwej angielskiej herbatki.  Poznać Polskę.  Otworzyć biznes pasywny.  Posiadać WŁASNE mieszkanie/domek.  Stworzyć miejsca pracy - być szefową - dla ludzi, którzy z przyjemnością będą na mnie zarabiać.  Skoczyć na bungee.  Zrobić sesję zdjęciową w stylu steampunk Zwiedzić Skandynawię.  Pojechać koleją transs