O kurierach, przeprowadzkach i spontanicznym wypadzie do Włoch



Jeszcze w czasach przed koronawirusem słyszałam w radio ofertę, która polegała na dostawach do mieszkania różnych produktów w taki sposób aby uniknąć jakiegokolwiek kontaktu z innym człowiekiem. 
Obecnie uważam, że jest to jeden z wielu świetnych pomysłów na biznes - brak kontaktu = mniejsze zagrożenie. Jednak wtedy skłoniło mnie to do pewnej refleksji.  
Kiedy zaczęliśmy uciekać od innych ludzi? Kiedy jakikolwiek kontakt drugim człowiekiem zaczął wywoływać stres i dyskomfort? Czy pomimo setek znajomych na Facebooku jesteśmy aspołeczni? A może pomimo wirtualnego kontaktu, teoretycznej wiedzy co u naszych znajomych słychać – jesteśmy po prostu samotni? 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lista marzeń (aktualizowana)